Po przerwie reprezentacyjnej wraca Fortuna 1 Liga. Rozgrywki się rozpędzają, czołówka się wyklarowała, ale cały czas do końca sezonu daleko i zespoły z dołu tabeli nie składają broni.

Stal Rzeszów – Wisła Płock 15 września 18:00

Stal będzie próbowała odbić się od dna. Rzeszowianie, praktycznie od początku sezonu, znajdują się w strefie spadkowej.

Podopieczni Marka Zuba solidnie przepracowali przerwę reprezentacyjną. Przebywali na zgrupowaniu w Woli Chorzelowskiej. Dodatkowo, w ostatnich dniach okienka transferowego, drużynę wzmocniło kilku zawodników m.in. reprezentant Luksemburga Sebastien Thill, który ostatnio zagrał w meczu z Portugalią, przegranym 0:9. Wszystko w imię wydostania się ze strefy spadkowej i rozpoczęcia marszu w górę tabeli.
Wisła ma podobne cele. Spadkowicz z Ekstraklasy na razie też zawodzi. W siedmiu meczach zdobył zaledwie 9 punktów.

„Nafciarze” mieli bić się o szybki powrót na najwyższy szczebel rozgrywkowy. Na razie jednak znajdują się w środku tabeli i może im być ciężko załapać się do czołówki, która już się wyklarowała.

GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec 15 września 20:30

Ostatni raz Zagłębie wygrało przy Bukowej 8 lat temu. Wtedy trenerem sosnowiczan również był Artur Derbin. 22 sierpnia, 45-letni szkoleniowiec ponownie objął drużynę i zaczął jej odbudowę, po słabym początku sezonu. W dwóch meczach zdobył 4 punkty. W ostatnim spotkaniu, Zagłębie nieoczekiwanie pokonało Lechię aż 5:2. To najwyższe zwycięstwo tej drużyny od 3 grudnia 2021 roku, kiedy w tym samym stosunku, Zagłębie ograło Górnika Polkowice.

Faworytem pozostaje jednak GKS. Drużyna Rafała Góraka gra bardzo dobrze i do tej pory przegrała tylko raz.

Katowiczanie chcą w końcu realnie włączyć się do walki o awans do Ekstraklasy. Na razie jest nieźle, bo zespół znajduje się w strefie barażowej. Choć rywale są w strefie spadkowej, to dla GKS-u nie musi być to łatwe spotkanie, bo pod wodzą nowego trenera, gra Zagłębia zaczyna wyglądać coraz lepiej.

Polonia Warszawa – Znicz Pruszków 16 września 15:00

Derby Mazowsza, dla Polonii to drugie z rzędu. Przed przerwą reprezentacyjną przegrała 0:3 z Wisłą Płock.
W tym sezonie, przy Konwiktorskiej, Polonia nie zdobyła jeszcze punktów. Z kolei Znicz nie wygrał jeszcze na wyjeździe.

Obie ekipy są beniaminkami Fortuna 1 Ligi. Polonia jest tuż nad strefą spadkową, z sześcioma punktami na koncie. Znicz ma „oczko” więcej, ale na cały dorobek drużyny Mariusza Misiury, składają się pierwsze 3 kolejki. Później Znicz przegrał cztery kolejne mecz i teraz bardzo chce przerwać złą passę.

Obie drużyny są w kryzysie. Mecz zapowiada się więc o tyle ciekawie, że jedni i drudzy będą zaciekle walczyć o przerwanie złej passy.

Wisła Kraków – Chrobry Głogów 16 września 17:30

Wydaje się, że Wisłę czeka łatwy mecz – spotkanie z „czerwoną latarnią” ligi. W pierwszych sześciu kolejkach Chrobry nie zdobył nawet punktu. Jednak, w minionej kolejce, nieoczekiwanie pokonał GKS Tychy 2:1.

Forma krakowian też ostatnio była na fali wznoszącej. W dwóch ostatnich meczach zdobyli bowiem 4 punkty, najpierw pokonując 5:1 Arkę Gdynia, a potem remisując 1:1 z ówczesnym liderem Fortuna 1 Ligi, Miedzią Legnica.

Jednak forma podopiecznych Radosława Sobolewskiego, po przerwie reprezentacyjnej, jest wielką niewiadomą, tym bardziej, że przegrali w sparingu z GKS-em Tychy 0:2. W tym meczu brakowało jednak kilku zawodników i w pełnym składzie Wisła będzie zdecydowanym faworytem meczu z Chrobrym.

Odra Opole – Lechia Gdańsk 16 września 20:00

Odra świetnie sobie radzi – jest liderem Fortuna 1 Ligi. Przed sezonem wydawało się, że drużyna będzie broniła się przed spadkiem, ale trener Adam Nocoń świetnie poukładał tę ekipę i w efekcie, z siedmiu meczów, przegrała tylko 1, a 5 wygrała.

Z kolei Lechia gra w kratkę, a jeszcze nie mierzyła się z żadną drużyną z czołowki. To czyni z Odry zdecydowanego fawortyta, ale trzeba pamiętać o tym, że Lechia potrafi zaskoczyć i wygrać oraz przegrać z każdym.

GKS Tychy – Motor Lublin 17 września 12:40

Motor Lublin zadziwia. Beniaminek jest wiceliderem Fortuna 1 Ligi.

Równie dobrze radzi sobie GKS. Na początku rozgrywek tyszanie byli w ścisłej czołówce. Teraz znajdują się na szóstym miejscu, ale nadal mają kontakt z czołówką. Do tej pory dwukrotnie grali u siebie i jeszcze nie przegrali. Spotkanie zapowiada się więc bardzo ciekawie, bo obie drużyny mają wysokie aspiracje i nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów, bo rywale gonią.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Podbeskidzie Bielsko Biała 17 września 16:00

Obie ekipy nie wystartowały najlepiej. Jednak Bruk-Bet ostatnio się podnosi. Wygrał 2 ostatnie mecze i jest już na 7. miejscu.

Gorzej wygląda to w Podbeskidziu. Notują najsłabszy start w 1. lidze, od sześciu lat. Po 7 meczach mają tylko 7 punktów. Trener Grzegorz Mokry stara się tonować nastroje, ale w Bielsku robi się coraz bardziej nerwowo, a kolejna porażka może sprawić, że przy niekorzystnym układzie innych wyników, Podbeskidzie może znaleźć się nawet w strefie spadkowej.

Arka Gdynia – Miedź Legnica 17 września 18:00

Arka jest w kryzysie i to nie tylko sportowym. Kibice cały czas domagają się sprzedaży klubu przez Michała Kołakowskiego i bojkotują mecze swojej drużyny.

Przy takim obrocie spraw, zdecydowanym faworytem wydaje się Arka. Drużyna Radosława Belli co prawda nie znajduje się już na prowadzeniu, ale nadal nie straciła kontaktu z czołówką. W końcu jest niepokonana i w Gdyni zamierza podtrzymać tę passę.

Górnik Łęczna – Resovia 18 września 18:00

Druga, obok Miedzi, niepokonana drużyna, jedzie do Rzeszowa. Po 5. kolejce wydawało się, że Resovia wychodzi z kryzysu, bo po dwóch pierwszych porażkach, zremisowała i 2 razy wygrała. Jednak w ostatnich dwóch meczach wysoko przegrywała. W sumie, w spotkaniach przeciwko GKS-owi Katowice i Bruk-Betowi, straciła aż 7 goli.

Z kolei piłkarze Górnika spokojnie pracują. Są na czwartym miejscu. Mają 15 punktów, tyle samo, co Miedź. Zdecydowanie są rewelacją rozgrywek i w Rzeszowie chcą to potwierdzić.

Michał Przybycień