Foto: Fortuna 1 Liga

Już za kilka dni rozpocznie się nowy sezon Fortuna 1 Ligi. Wszystkie, pierwszoligowe drużyny z dużym zaangażowaniem przygotowały się mocno podczas swoich okresów przygotowawczych, rozgrywając sobie mecze towarzyskie. Działacze klubów natomiast ruszyli na zakupy, aby do swoich zespołów, trafili jak najlepsi zawodnicy. Podczas tej parutygodniowej przerwy, wiele ekip dokonało interesujących transferów, które wzbudziły zainteresowanie opinii publicznej, jak i samych kibiców. Dlatego w tym artykule opiszemy w naszej opinii Top 10 najbardziej intrygujących transferów piłkarzy, którzy dołączyli do klubów Fortuna 1 Ligi podczas trwającego nadal jeszcze letniego okienka transferowego.

Foto: Lechia Gdańsk
  1. Luis Fernandez – Lechia Gdańsk

Transfer z gatunku dość niespodziewanych. Mało kto, jeszcze kilka dni temu pomyślał, że 29-letni Hiszpan trafi do zespołu, który ostatnimi czasami boryka się z bardzo dużymi kłopotami finansowymi, jak i również kadrowymi. Jednak nowy prezes Lechii Gdańsk, Szwajcar – Paolo Urfer postanowił rozpocząć swoje rządy od mocnego uderzenia i tak do Pomorza Gdańskiego, trafia była gwiazda Wisły Kraków w sezonie 22/23 Fortuna 1 Ligi. Bilans: 20 bramek i 7 asyst przy rozegranych 29 spotkaniach w Fortuna 1 Lidze, może robić ogromne wrażenie, to jednak ostatnio Fernandez w najważniejszych meczach Białej Gwiazdy mocno zawodził. Było tak między innymi podczas przegranego na własnym stadionie 4:1 półfinałowego meczu barażowego o awans do PKO BP Ekstraklasy z Puszczą Niepołomice, gdzie 29-latek był kompletnie niewidoczny. Sam Hiszpan był łączony z przejściem między innymi do Rakowa Częstochowy, czy do saudyjskiej, drugoligowej drużyny – Al-Batin. Ostatecznie Fernandez przeszarżował ze swoimi wymaganiami finansowymi i do tego zespołu finalnie nie trafił. Więc można trochę się zastanawiać, jak to się stało, że Biało-Zieloni, którzy muszą mierzyć z ogromnymi problemami finansowymi przekonali Hiszpana, aby przyszedł właśnie do Gdańska. Tego o tym pewnie szybko się nie dowiemy. Jedno jest pewne, że Luis Fernandez w drużynie prowadzonej przez Szymona Grabowskiego będzie na boisku liderem zespołu i to na jego ciężar będzie w największym stopniu spoczywał cel zdobywania jak najwięcej bramek dla ekipy z Pomorza Gdańskiego.

Foto: Wisła Płock

2. Nikola Srećković – Wisła Płock.

27-letni Serb, który może występować na pozycji skrzydłowego pomocnika, ostatnie cztery sezony spędził w drużynie FK Spartak Subotica. Sam Srećković w ostatnim sezonie serbskiej ekstraklasy dla tej ekipy rozegrał 29 spotkań, gdzie udało mu strzelić 9 bramek i zanotować 4 asysty. Co ciekawe portal Transfermarkt wycenia wartość rynkową tego piłkarza na kwotę miliona euro, co od razu pokazuje, że do drużyny prowadzonej przez Marka Saganowskiego trafił zawodnik, który w Serbii potrafił strzelać regularnie bramki. Czy tak samo będzie w Płocku? Zobaczymy w swoim czasie. Jednak pozyskanie tego gracza można już uznać za sukces działaczy Wisły Płock, którzy w ostatnich miesiącach podejmowali wiele złych i nieprzemyślanych decyzji, co końcowym efektem był spadek z PKO BP Ekstraklasy.

Foto: Wisła Kraków

3. Szymon Sobczak – Wisła Kraków

Po nieprzedłużeniu współpracy ze Zdenkiem Ondraskiem, który większość sezonu 22/23 w Fortunie 1 Lidze spędził w gabinetach lekarskich lub na ławce rezerwowych, Biała Gwiazda potrzebowała napastnika, który będzie dobrym partnerem dla Hiszpana – Angela Rodado. I takim zawodnikiem można uznać Szymona Sobczaka, który po 15 latach wraca do Krakowa, gdzie tam stawał swoje pierwsze piłkarskie kroki. Ostatnio 30-letni napastnik przez dwa lata był piłkarzem Zagłębia Sosnowiec, gdzie był graczem dający gwarantem zdobyczy bramkowych. Same statystyki z poprzedniego sezonu robią wrażenie. 29 występów i 9 bramek, natomiast rok wcześniej 34 spotkania i aż 17 bramek + 3 asysty. Pewnie teraz wiele klubów pierwszoligowych zazdrości trenerowi Białej Gwiazdy – Radosławowi Sobolewskiemu, że ma w swojej kadrze dwóch piłkarzy, którzy mogą w sezonie 23/24 zdobywać dużo goli dla drużyny ze stolicy Małopolski. Czy jednak się tak stanie? Przekonamy się o tym już niebawem.

Foto: Zagłębie Sosnowiec

4. Kamil Biliński – Zagłębie Sosnowiec

Po odejściu Szymona Sobczaka do Wisły Kraków. Działacze Zagłębia Sosnowiec musieli w trybie pilnym poszukać nowej „dziewiątki”. I udało im się tego dokonać, a nowym piłkarzem czerwono-zielono-białych został doświadczony napastnik 35-letni – Kamil Biliński, który z klubem z Górnego Śląska podpisał umowę ważną do 30 czerwca 2024 roku z opcją jej przedłużenia o kolejny rok. Popularny „Bila” ostatnio przez 2,5 roku był zawodnikiem Podbeskidzia Bielsko-Biała. W minionym sezonie piłkarz pochodzący z Wrocławia rozegrał dla Górali 34 spotkań, strzelając 16 bramek i notując 5 asyst. Na pewno jest to gracz, który w Fortuna 1 Lidze dla ekipy ze Sosnowca może strzelać tak regularnie jak to robił w poprzednich latach Szymon Sobczak, jednak jak wiadomo wiek nie jest już ten sam i jego skuteczność strzelecka może w tym sezonie ulec zmianie, chociaż, gdyby popatrzeć, to Biliński, mając tyle lat na karku, nadal jest bardzo dobrym i skutecznym graczem jak na tą ligę.

Foto: Wisła Kraków

5. Joan Roman – Wisła Kraków

Podbeskidzie Bielsko-Biała podczas letniego okienka transferowego straciła dwóch, bardzo ważnych zawodników. Po tym, jak do Sosnowca za darmo trafił Kamil Biliński, Górali postanowił również opuścić ofensywny pomocnik Hiszpan –Joan Roman nazywany inaczej jako „Goku” 30-latek w Krakowie ma za zadanie zastąpić Luisa Fernandeza, który postanowił poszukać swojego szczęścia w Lechii Gdańsk. Sama Biała-Gwiazda za tego piłkarza musiała zapłacić Bielszanom kwotę około 500 tysięcy złotych. Sam piłkarz z krakowskim klubem podpisał roczny kontrakt, z możliwością jej przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Transfer tego gracza na Reymonta może być z paru aspektów bardzo udany. Po pierwsze jest bardzo skuteczny. Ostatni sezon w barwach Górali 31 spotkań, 16 bramek i 10 asyst. Po drugie zna bardzo dobrze polskie realia oprócz Podbeskidzia Bielsko- Biała Hiszpan występował między innymi w Miedzi Legnica czy w Śląsku Wrocław. No i ostatni powód zarobki. Według nieoficjalnych informacji „Goku” ma zarabiać czterokrotnie mniej od Luisa Fernandeza, który był zawodnikiem najbardziej opłacalnym nie tylko w Wiśle Kraków, ale także w Fortunie 1 Lidze, więc wydaje się, że jego współpraca z rodakiem Angela Rodado powinna przynieść Białej Gwieździe same korzyści.

Foto: Wisła Kraków

6. Eneko Satrústegui – Wisła Kraków

Jak wiadomo linia defensywna Wisły Kraków podczas tego letniego okienka transferowego musiała być solidnie wzmocnienia. Wybór padł na piłkarza z Półwysepa Iberyjskiego konkretnie na 32-letnego-Eneko Satrústeguiego,który z Białą Gwiazdą podpisał kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2024 roku, z opcją jej przedłużenia o kolejny rok. Sam Hiszpan ostatnio był piłkarzem drugoligowego Racingu Santander, gdzie w minionej kampanii rozegrał dla tej drużyny 26 spotkań. Łącznie w barwach hiszpańskiego klubu rozegrał 61 meczów, zaliczając w nich 1 asystę. Gdyby popatrzeć na jego piłkarskie CV, to Satrústegui może być ogromnym wzmocnieniem dla Białej Gwiazdy, ponieważ jego dotychczasowe doświadczenie daje nadzieję kibicom krakowskiego klubu, że Wiślacy w nowym sezonie Fortuna 1 Ligi, będą tracić mniej bramek. Sam 32-latek o miejsce w pierwszym składzie ekipy spod Reymonta będzie musiał walczyć z Francuzem – Borisem Moltenisem. Ważną ciekawostką w tym samym transferze jest również fakt, że prawdopodobnie lewonożny obrońca zastąpi Szweda – Josepha Colleya, który jedną nogą jest już na wylocie z Krakowa.

Foto: Górnik Łęczna

7. Lukas Klemenz – Górnik Łęczna

Zielono-Czarni podczas tego okienka transferowego poszli na obfite zakupy. Udało im się wypożyczyć między innymi z Wisły Kraków – Piotra Starzyńskiego, czy pozyskać Adama Deję, grającego w minionym sezonie PKO BP Ekstraklasy jako piłkarz Korony Kielce. Do tego grona zaliczyć można zaliczyć 27-letniego środkowego obrońcę – Lukasa Klemenza, który przez 2,5 roku był zawodnikiem węgierskiej drużyny – Budapest Honved FC, który w tym sezonie zanotowało spadek z rodzinnej ekstraklasy. Były młodzieżowy reprezentant Polski do lat 21 na Węgrzech grywał bardzo mało. W poprzednim sezonie rozegrał tylko 10 spotkań. Sam Klemenz nie ukrywał, że zdecydował się podpisać dwuletni kontrakt z Górnikiem Łęczna z powodu takiego, że zna bardzo dobrze trenera ekipy z Dolnego Śląska – Ireneusza Mamrota, jeszcze za czasów wspólnej pracy w Jagiellonii Białystok. Sam klub będzie w tym sezonie chciał spróbować bezpośrednio awansować do PKO BP Ekstraklasy, choć jak wiadomo konkurencja jest bardzo duża, to letnie transfery Górnika Łęczna w tym transfer Klemenza, który występował w PKO BP Ekstraklasie mogą kibiców Zielono-Czarnym dawać większy optymizm, niż to miało miejsce w poprzednich miesiącach.

Foto: Motor Lublin

8. Kacper Śpiewak – Motor Lublin

23-letni napastnik trafił do stolicy województwa lubelskiego z Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. W minionym sezonie Śpiewak do samego końca wraz ze Słonikami walczył o awans do PKO BP Ekstraklasy. Niestety w finałowym meczu barażowym podopieczni Radoslava Latala przegrali w dogrywce z Puszczą Niepołomice i to popularne Żubry znalazły się na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Sam piłkarz w poprzedniej kampanii rozegrał dla ekipy z Małopolski 26 spotkań, zdobywając 1 gola i notując 2 asysty. Po wygaśnięciu umowy z Pomarańczowymi Śpiewak wylądował w Motorze Lublin, gdzie buduje się ambitny projekt sportowy, choć zarazem też kontrowersyjny jak wiadomo z powodu trenera Motorowców-Goncalo Feio, o których jego wybrykach mówi ostatnio cała piłkarska Polska. Sam ten transfer można uznać za bardzo udany i wydaje się, że jeżeli zawodnik będzie dobrze w Lublinie się prezentował, to w przyszłości może trafić do jakiegoś klubu z PKO BP Ekstraklasy.

Foto: Miedź Legnica

9. Krzysztof Drzazga – Miedź Legnica

Kolejnym zawodnikiem, który postanowił latem opuścić Podbeskidzie Bielsko-Biała oprócz Joana Romana i Kamila Bilińskiego został Krzysztof Drzazga, który po roku rozłąki powrócił do Miedzi Legnica. Spadkowicz z PKO BP Ekstraklasy musiał Góralom zapłacić za 28-letniego napastnika kwotę 50 tysięcy złotych. W minionej kampanii Fortuna 1 Ligi były piłkarz Wisły Kraków rozegrał dla ekipy spod Klimczoka w 30 spotkaniach, gdzie udało mu się strzelić tylko trzy gole. Jak dla zawodnika grającego na pozycji numer 9, to statystyki bardzo słabe. Jednak dla zespołu z Dolnego Śląska nie była to żadna przeszkoda, aby pozyskać Krzysztofa Drzazgę do drużyny Miedzianki prowadzonej teraz przez Radosława Bellę. Pierwsza przygoda 28-latka w Legnicy zakończyła się dla polskiego napastnika 39 występami i zdobytymi 9 bramkami oraz dodatkowo 7 asystami. Czy powrót na Dolny Śląsk doda mu zbudowanie pewności siebie? Tego akurat w tej chwili nie wiemy, ponieważ wiemy jak powroty niektórych piłkarzy do innych zespołów Fortuna 1 Ligi kończyły się przeważnie fiaskiem. Co ciekawe do Legnicy trafił także jako wolny zawodnik 30-letni niemiecki lewy pomocnik – Florian Hartherz, który przez ostatnie pół roku był klubowym kolegą Drzazgi w Bielsko-Białej.

Foto: Podbeskidzie Bielsko-Biała

10. Maksymilian Banaszewski – Podbeskidzie Bielsko-Biała

Pomimo że z Podbeskidziu Bielsko-Biała odeszło tyle wartościowych zawodników, podczas jednego okienka transferowego, to jednak działacze klubu spod Klimczoka postanowili ruszyć na zakupy, aby uzupełnić braki. Kontrakt z Góralami podpisał 28-letni Maksymilian Banaszewski, który podpisał umowę do końca czerwca 2024 roku, z możliwością jej przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. W trakcie ostatnich dwóch sezonów skrzydłowy wystąpił w 60 meczach dla Zagłębia Sosnowiec. Zdobył w nich sześć bramek i zanotował tyle samo asyst. Jak wiadomo Banaszewski potrafi w Fortuna 1 Lidze pokazać swoje piłkarskie walory. Było tak między innymi w kwietniu tego roku, gdzie czerwono-zielono-biali dość niespodziewanie na własnym stadionie pokonali Ruch Chorzów 2:0. Drugą bramkę w tym spotkaniu strzelił właśnie nowy piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała, który wtedy potrafił zabawić się z pięcioma defensorami drużyny 14-krotnego Mistrza Polski i pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Więc wydaje się, że pozyskanie tego gracza powinno być dla Górali realnym wzmocnieniem ekipy prowadzonej przez Grzegorza Mokrego przed startem nowego sezonu Fortuna 1 Ligi.

BONUSOWY TRANSFER

Joel Valencia – Zagłębie Sosnowiec

Foto: Zagłębie Sosnowiec

W ostatnich dniach Zagłębie Sosnowiec postanowiło sprowadzić zawodnika, który ma na swoim koncie zdobycie dwóch Mistrzostw Polski. Tym piłkarzem jest Ekwadorczyk – Joel Valencia, który podpisał z pierwszoligowym klubem dwuletni kontrakt. Najlepszy piłkarz sezonu PKO BP Ekstraklasy z sezonu 18/19 na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce rozegrał w sumie 67 meczów, strzelił 9 goli i zaliczył 6 asyst. Miniony sezon Valencia spędził na wypożyczeniu w drugoligowym holenderskim De Graafschap, gdzie zagrał w 18 meczach i zaliczył jedną asystę, po czym do angielskiego Brentford, który z końcem czerwca postanowił nie przedłużyć z Ekwadorczykiem współpracy i od 1 lipca były piłkarz Piasta Gliwice i Legii Warszawa był wolnym zawodnikiem. Teraz 28-letni pomocnik będzie chciał odbudować swoją formę piłkarską w naszym kraju, tym razem jednak na pierwszoligowych boiskach w barwach czerwono-zielono-białych.

Miłosz Sojka