3 kolejka 2. ligi za nami! Oto zatem standardowe podsumowanie tego, co działo się na drugoligowych boiskach podczas minionego weekendu! 👇

KKS Kalisz – GKS Jastrzębie

Na początek jesteśmy w Kaliszu, gdzie tamtejszy KKS podejmował GKS Jastrzębie. Spotkanie rozpoczęło się w piątek o godzinie 17:30. W 26. minucie gry gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Nestora Gordillo, jednak jeszcze przed przerwą wyrównał Szymon Gołuch. Kwadrans po zmianie stron ponowne prowadzenie gospodarzom dał tym razem Adrian Cierpka, skutecznie egzekwując „jedenastkę”, a wynik na 3:1 podwyższył w 77. minucie Mateusz Wysokiński, dając tym samym pierwsze zwycięstwo kaliszanom w sezonie.

Skra Częstochowa – Polonia Bytom

Drugim piątkowym meczem było starcie spadkowicza – Skry Częstochowa z beniaminkiem rozgrywek – Polonią Bytom. Oba zespoły do tego spotkania przystępowały z trzema zdobytymi dotychczas punktami. Jedyne, jak się później okazało trafienie tego wieczoru padło dopiero na siedem minut przed końcem spotkania, gdy w 83. minucie rywalizacji piłkę do bramki gości wpakował Tobiasz Kubik. Tym samym Skra po trzech kolejkach ma na swoim koncie sześć punktów.

Lech II Poznań – Kotwica Kołobrzeg

W sobotę, w samo południe rozpoczęło się starcie Lecha II Poznań z Kotwicą Kołobrzeg. I rozpoczęło się ono piorunująco… Goście już w 2. minucie wyszli na prowadzenie, a autorem trafienia był Sebastian Murawski. Z kolei następny dwie minuty później prowadzenie podwyższył Tafara Madembo. W 29. minucie na 0:3 trafił Filip Kozłowski. To nie było jednak ostatnie trafienie w pierwszej połowie. Na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy dla gospodarzy strzelił Szymon Pawłowski, a w doliczonym czasie pierwszej połowy ponownie błysnął Kozłowski, trafiając w meczu po raz drugi. Wynik na 1:5 ustalił w 83. minucie gry Olaf Nowak i mimo iż goście kończyli w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Patryka Pytlewskiego to i tak mieli ogromne powody do zadowolenia

ŁKS Łódź – Chojniczanka Chojnice

.O godzinie 15:00 ŁKS II Łódź mierzył się z Chojniczanką Chojnice. W 17. minucie na 1:0 dla gospodarzy trafił Grzegorz Glapka, lecz sytuację w 38. minucie gry skomplikował Jan Łabędzki, który obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Już w 47. minucie wyrównał Sebastian Golak, a cztery minuty później na prowadzeniu była Choniczanka, dla której trafił Dominik Banach. Gospodarze jednak nie załamali się i dążyli do wyrównania, a to udało się na dziesięć minut przed końcem, gdy do siatki trafił Oskar Koprowski. Gdy wydawało się już, że mecz zakończy się podziałem punktów, w piątej doliczonej minucie na 3:2 trafił Jędrzej Zając, dając tym samym upragnione, pierwsze w sezonie zwycięstwo drużynie ŁKS-u.

Stomil Olsztyn – Pogoń Siedlce

Przedostanie sobotnie spotkanie miało miejsce w Olsztynie. Stomil Olsztyn podejmował na własnym boisku Pogoń Siedlce, czyli drużynę, która nie zaznała smaku porażki w tym sezonie. Jak się później okazało, po tym spotkaniu nic się nie zmieniło. Mecz rozpoczął się dość spokojnie, od początku było można zauważyć niewielką przewagę gospodarzy, którzy stwarzali pojedyncze sytuacje, jednak nic konkretnego w pierwszej części meczu nie udało się stworzyć podopiecznym Patryka Czubaka. Po przerwie widzieliśmy grę bardziej wyrównaną, coraz bardziej do głosu dochodzili piłkarze z Siedlec. W 77. minucie meczu rzut wolny na wysokości pola karnego został przyznany dla przyjezdnych. Goście postanowili bezpośrednio uderzać na bramkę Stomilu, jednak kapitalną interwencją popisał się Miłosz Garstkiewicz. Jak się później okazało, była to najdogodniejsza sytuacja do zdobycia bramki przy Piłsudskiego. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0:0.

Olimpia Elbląg – Olimpia Grudziądz

Ostatnim meczem rozegranym w sobotę był pojedynek dwóch Olimpii: elbląskiej z grudziądzką. Mecz rozegrano w Elblągu. Jedyne trafienie tego wieczoru padło w 29. minucie, gdy dla gospodarzy trafił Maciej Famulak, zapewniając tym samym pierwsze trzy punkty w sezonie podopiecznym Przemysława Gomułki.

Hutnik Kraków – Zagłębie II Lubin

Pierwsze niedzielne spotkanie rozpoczęte o 17:00 miało miejsce w Krakowie, gdzie miejscowy Hutnik podejmował na własnym boisku rezerwy Zagłębia Lubin. W tymże spotkaniu bramki padały jedynie w drugiej części meczu. W 71. minucie meczu otwierającą bramkę zdobył Marcin Wróbel, ustanawiając wynik spotkania na 1:0 na korzyść gospodarzy. Na odpowiedź rywala nie czekaliśmy długo. Siedem minut później Jarosław Jach zdobył bramkę na 1:1. W 86. minucie meczu drugą żółtą kartką został napomniany Marcin Budziński i gospodarze kończyli mecz w „dziesiątkę”, jednak wynik już się nie zmienił.

Radunia Stężyca – Sandecja Nowy Sącz

Drugi mecz rozpoczęty o godzinie 17:00 odbył się w Stężycy. Tam drużyna Szymona Hartmana zmierzyła się z jednym ze spadkowiczów – Sandecją Nowy Sącz. Przyjezdnym po dwóch ligowych porażkach zależało, żeby z Kaszub wracać z punktami. Jak się okazało, cel został osiągnięty. Mecz rozpoczął się dosyć spokojnie, widać było niewielką dominację gospodarzy. W 13. minucie meczu to właśnie zawodnicy ze Stężycy wyszli na prowadzenie. Debiutanckie trafienie zanotował były reprezentant Mołdawii, Dan Spataru. Na odpowiedź rywala czekaliśmy dość długo, ale się doczekaliśmy. Kilka minut przed zakończeniem spotkania Maciej Mas pokonał Kacpra Tułowieckiego. Tak więc znów mecz zakończył się remisem 1:1.

Wisła Puławy – Stal Stalowa Wola

Ostatni mecz trzeciej kolejki 2 ligi został rozegrany w Puławach. To właśnie tam naprzeciw lokalnej Wisły stanął kolejny beniaminek – Stal Stalowa Wola. Mecz nie był w żaden sposób interesujący. Na trafienie Przemysława Skałeckiego z 35. minuty meczu odpowiedział w drugiej części spotkania Paweł Rogala. Już minutę później Jakub Kowalski zdobył drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko, osłabiając drużynę gości. Tej przewagi przez kolejne 35 minut nie wykorzystali gospodarze i w taki oto sposób każde z niedzielnych spotkań zakończyło się wynikiem 1:1.

Łukasz Nowak

Konrad Leleń