Mecz o przełamanie w Kaliszu, dwa pojedynki beniaminka ze spadkowiczem, starcie dwóch Olimpii czy starcia drużyn strefy spadkowej z ligową czołówką w Stężycy i Puławach. O pierwsze punkty w sezonie walczyć będzie Sandecja Nowy Sącz, a swą zwycięską passę będą chciały podtrzymać Wisła oraz grudziądzka Olimpia. Na pierwsze gole natomiast czekają drużyny KKS-u i Stali Stalowa Wola. Tak w skrócie wyglądać będzie trzecia seria gier II ligi. Zapraszamy na nasz cotygodniowy cykl, w którym zapowiadamy co będzie nas czekać na drugoligowych stadionach.
1. KKS 1925 Kalisz – GKS Jastrzębie
Trzecią serię gier w II lidze zainaugurujemy w Kaliszu starciem miejscowego KKS-u z GKS-em Jastrzębie, a więc drużyn, które chciałyby w tym sezonie powalczyć o coś więcej niż tylko utrzymanie. Na ten moment ligowa tabela nie odzwierciedla aspiracji obydwu zespołów, gdyż Kakaesiacy po domowej wpadce z Radunią Stężyca (0:1) i bezbramkowym remisie z rezerwami Zagłębia Lubin zajmują miejsce tuż nad strefą spadkową, a Jastrzębianie z identycznym bilansem (remis 0:0 ze Stalą Stalowa Wola oraz porażka 1:2 ze Stomilem Olsztyn) wyprzedzają swojego rywala tylko przez to, że GKS w tym sezonie już zdobył gola, a KKS – nie. Ten mecz może okazać się dobrą szansą dla jednych lub drugich na odcięcie się od tego słabego początku sezonu, ponieważ obie drużyny będą grały o pełną pulę. Dla bezstronnego kibica najgorszym rezultatem byłby remis, bo ten może pogłębić kryzys tych ekip.
2. Skra Częstochowa – Polonia Bytom
Małe derby Górnego Śląska. Obie drużyny po dwóch kolejkach mają w ligowej tabeli II ligi zdobyte trzy punkty i już w tym sezonie zanotowały jedną porażkę. Ekipa z Częstochowy na początek doznała wysokiej przegranej na wyjeździe 0:3 z Hutnikiem Kraków, natomiast podopieczni Adama Burka w ostatniej kolejce przegrali 0:1 z aktualnym liderem – Olimpią Grudziądz. Dla obu zespołów będzie to pierwsze spotkanie, gdzie staną naprzeciwko siebie. Ciężko jest wskazać zwycięzcę tego spotkania, ale wydaje się, że Polonia Bytom będzie chciała w Częstochowie zdobyć trzy punkty. Do tego trener Skry Częstochowa – Konrad Gerega – nie może skorzystać z pomocy Dawida Wojtyry i Oliwiera Kucharczyka zawieszonych za czerwone kartki oraz Michała Kitlińskiego, który obecnie leczy kontuzję z powodu zerwania więzadła krzyżowego.
3. Lech II Poznań – Kotwica Kołobrzeg
Spotkanie z wyraźnym faworytem. Do Wronek na mecz z rezerwami poznańskiego Lecha wybiera się jeden z potentatów w walce o awans w tym sezonie, czyli Kotwica Kołobrzeg. Podopieczni Macieja Bartoszka po falstarcie w pierwszej kolejce i porażce z beniaminkiem z Bytomia (0:1) odgryźli się tydzień temu w meczu na wodzie z Olimpią Elbląg, wygrywając ze Związkowymi 2:0 po dwóch trafieniach Michała Cywińskiego. Druga drużyna Kolejorza natomiast w pierwszych dwóch kolejkach zdobyła zaledwie jeden punkt po remisie z tą samą Olimpią (2:2), a premierowe oczko Lechowi zapewnił w doliczonym czasie gry doświadczony Szymon Pawłowski. W ubiegłej kolejce zespół Artura Węski uznał wyższość w wyjazdowym meczu Chojniczanki (0:1). Murowanym pewniakiem w tym pojedynku jest Kotwica, ale wszystko jak zwykle zweryfikuje boisko…
4. ŁKS II Łódź – Chojniczanka Chojnice
Pierwszy mecz w tym sezonie na obiekcie beniaminka z Łodzi, choć stadion znany i największy w całej stawce. Chodzi o Stadion im. Władysława Króla przy alei Unii Lubelskiej, który gości od tej kampanii ligowej również rozgrywki Ekstraklasy. Mimo atutu własnego boiska faworytem wydaje się Chojniczanka, czyli spadkowicz z Fortuna 1 Ligi. Piłkarze Chluby Grodu Tura przed tygodniem na własnym terenie ograli drugą drużynę Lecha Poznań po trafieniu niezawodnego Piotra Giela, natomiast w pierwszej serii gier ulegli w wyjazdowym spotkaniu 0:1 obecnemu współliderowi – Wiśle Puławy. Z drugiej strony dzielni podopieczni trenera Marcina Matysiaka, którzy w dwóch poprzednich kolejkach jako pierwsi zdobywali bramki, lecz przeciwko Pogoni Siedlce (1:1) i puławianom (1:3) udało im się zainkasować ostatecznie jedno oczko. Obie drużyny choć z innym celem na koniec rozgrywek (gospodarze chcą się utrzymać, goście marzą o powrocie na zaplecze Ekstraklasy), plan na ten mecz dla nich jest identyczny, a więc trzy punkty.
5. Stomil Olsztyn – Pogoń Siedlce
Stomil Olsztyn to kolejna drużyna, która w pierwszej serii gier zanotowała wpadkę, ale równie szybko się zrehabilitowała. Piłkarze trenera Patryka Czubaka na początek sezonu 2023/2024 ulegli rezerwom Zagłębia Lubin (1:2), a jeszcze nie tak dawno, bo w poprzednich rozgrywkach II ligi olsztynianie w dwóch meczach drugiej drużynie Miedziowych zaaplikowali aż 10 goli! W poprzedni poniedziałek Duma Warmii już odwróciła wynik spotkania z GKS-em Jastrzębie i z trudnego terenu wywiozła komplet punktów. Rywalem Stomilu w ten weekend będzie Pogoń Siedlce, czyli zespół, który nie zaznał jeszcze goryczy porażki. Na inaugurację zdobyli jeden punkt z beniaminkiem z Łodzi (1:1), odpowiadając na trafienie ŁKS-u w zaledwie 60 sekund, a w drugiej kolejce kończąc mecz w dziewiątkę zdołali ograć drużynę Stali Stalowa Wola (2:0). Krótko podsumowując: ciekawe starcie bez wyraźnego faworyta.
6. Olimpia Elbląg – Olimpia Grudziądz
Pojedynek dwóch drużyn, które znajdują się na dwóch innych biegunach. Ekipa z Elbląga do tej pory zdobyła 1 punkt. W pierwszej kolejce udało im się zremisować 2:2 na własnym stadionie z rezerwami Lecha Poznań, jednak w kolejnym spotkaniu podopieczni Przemysława Gomułki musieli uznać wyższość drużyny Kotwicy Kołobrzeg. Ich rywal – Olimpia Grudziądz – rozpoczął nowy sezon od dwóch zwycięstw: kolejno z Sandecją Nowy Sącz (3:1) i Polonią Bytom (1:0). Oba zespoły dotychczas w swojej historii spotkały się sześć razy. Trzy mecze kończyły się zwycięstwami grudziądzan, dwa natomiast zakończyły się podziałem punktów, a tylko raz Olimpia Elbląg wygrywała ze swoim sobotnim przeciwnikiem. Podsumowując, wydaje się, że podopieczni Dominika Czajki znajdują się na fali wznoszącej i będą chcieli wyjechać z Elbląga ze zdobyczą w postaci trzech punktów.
7. Hutnik Kraków – Zagłębie II Lubin
Mecz ekip, które mają taki sam dorobek punktowy i w poprzedniej kolejce zremisowały swoje spotkania. Na papierze jednak to Hutnik Kraków zdaje się być mocniejszą drużyną. Latem klub ze stolicy Małopolski postanowił trochę poszaleć sprowadzając miedzy innymi byłych zawodników Cracovii, czyli Marcina Budzińskiego i Denissa Rakelsa. Pod ich kierownictwem Hutnicy będą chcieli na własnym stadionie pokonać zespół z Dolnego Śląska. Argumentem może być fakt, że w sezonie 22/23 podczas 24. kolejki II ligi piłkarze z Suchych Stawów wygrali z Miedziowymi 1:0 po golu zdobytym przez Patryka Serafina, którego jednak w klubie już nie ma. Minimalnym faworytem tego starcia jest Hutnik Kraków, aczkolwiek rezerwy Zagłębia Lublin będą chciały zrobić rewanż za porażkę w minionym sezonie na wyjeździe z tą drużyną.
8. Radunia Stężyca – Sandecja Nowy Sącz
Starcie zespołu, który znajduje się obecnie w górnej połówce tabeli z drużyną, która okupuje ostatnie miejsce. Spadkowicz z minionego sezonu Fortuna 1 Ligi, czyli Sandecja prowadzona przez Tomasza Kafarskiego zaczęła sezon na niższym poziomie rozgrywkowym najgorzej jak tylko mogła. Porażki z Olimpią Grudziądz (1:3) i Skrą Częstochowa (0:1), która zdobyła zwycięskiego gola w ostatnich sekundach tego spotkania, nie dają nadziei, że w niedzielę w Stężycy uda im się pokonać podopiecznych Szymona Hartmana będących na pewno w lepszej formie. Radunia rozpoczęła nowy sezon II ligi od wygranej z KKS-em Kalisz (1:0) i remisem z Hutnikiem Kraków (1:1). Podsumowując zdecydowanym faworytem tego spotkania jest drużyna z Kaszub.
9. Wisła Puławy – Stal Stalowa Wola
Kolejkę zakończymy starciem w Puławach, gdzie miejscowa Wisła zagra z beniaminkiem ze Stalowej Woli. Patrząc na rezultaty pierwszych kolejek pewniakiem do zwycięstwa jest ekipa dowodzona przez Michała Pirosa. W pierwszej kolejce puławianie wygrali ze spadkowiczem z Fortuna 1 Ligi, Chojniczanką Chojnice (1:0), a w ubiegłym tygodniu zwyciężyli z drugim zespołem ŁKS-u Łódź (3:1), mimo że do przerwy wynik był na korzyść dla Rycerzy Wiosny. Stal Stalowa Wola na początku sezonu bardzo zawodzi, bo nie potrafiła zdobyć nawet jednego gola. W Jastrzębiu obserwowaliśmy bezbramkowy remis, a w Siedlcach górą była miejscowa Pogoń, chociaż grała ona o dwóch zawodników mniej.
Miłosz Sojka, Damian Kwaśniewski